środa, 11 lipca 2012

a jej usta jak malinka.


Co moze byc lepszego od pojscia na swoja dzialke i nazbierania z krzewow wlasnych dorodnych owocow.?
BA.!!! te wlasnie owoce wykorzystane do deseru - do tego deser zrobic samemu. ;))
a dzis.?




PAVLOVA Z MALINAMI


SKLADNIKI:
- 6 białek
- 300 g mialkiego cukru
- 1 lyzeczka maki ziemniaczanej
- lyzeczka bialego octu
- 400 ml slodkiej smietanki
- szklanka malin 

WYKONANIE:
1. Bialka ubic na sztywną piane. Nastepnie ciagle ubijajac po jednej lyzce dodawac cukier. 
2. Na koniec dodac make i ocet. 
3. Na blasze wylozonej papierem do pieczenia uformowac z masy nieduzy okrag [ok.22 cm] lekko splaszczajac wierzch.
4. Przez pierwsze 5 minut piec w 180 st. C [bez termoobiegu], nastepnie zmniejszyc temp. do 150 st. C i piec jeszcze ok. 1 h i 15 minut.
5. Po upieczeniu nalezy suszyc beze ok. 30 min w uchylonym piekarniku. Pozniej wylozyc beze na paterze do gory nogami.
6. Ubic smietanke [bez cukru.!] po czym nalozyc ja na beze. Zostawic ciasto na jakies 30 min. [co nie jest konieczne, ale wskazane] 
7. Udekorowac povlova malinami.


Smietanke ubijamy bez cukru, poniewaz sama beza jest slodka, wiec dodatkowy cukier jest zbedny, a smak smietany spowoduje, ze ciasto nie bedzie za slodkie ;)





 malinowe czeeeeeeesc.!!! =)

piątek, 6 lipca 2012

h e a v e n

Pewnego dnia, kiedy Janek obudzil sie z radosnym okiem, na niebie swiecilo slonce, a ptaki szczesliwie swiergotaly okazalo sie, ze mamy tajna misje do wypelnienia. Uzbrojeni po pachy w niezbednik 'nadszedl czas przebrac moja dupke' ;) z usmiechem na ustach ruszylismy w miasto. Wpierw trasa do pokonania autobusem nastepnie dlugo, dlugo tramwajem, az w koncu trafilismy na Dworzec Glowny PKP w gdansku =)
Chwila czasu, wiec uskutecznilismy spacerek, rossman i cierpliwie czekalismy.
mission accomplished - Dorota odebrana.!!!! ;D

Korzystajac z tego, ze czekanie na siostre [az skonczy prace] mialo trwac dluzej, gawedzac sobie wciaz i wciaz wybralismy sie w trojke wpierw na poszukiwania pasty do zebow z 'ziaji', a pozniej na kawe - jak wiadomo kawy nie pijam, moim glownym zamierzeniem byla mozliwosc nakarmienia Janiuli, a przy okazji skosztowanie jakiegos ciacha, ale kiedy dotarlismy do COFFEE HEAVEN zostalam umiejetnie skuszona do wyboru kahlua caramocha - espresso, kahlua, karmel, spienione mleko i bita smietana =) Dora nie chciala niczego do podjedzenia, wiec ja wybralam sobie dodatkowo kanapke ze szpinakiem i nie pamietam z czym jeszcze, oczywiscie na cieplo ;)


Na gdanskim starym miescie Coffee Heaven miesci sie w CH MADISON. Co do miejsca, jest tam milo, przytulnie, tak cieplo nawet bym mogla powiedziec i obsluga pomocna, jednak ceny tam sa kosmiczne. Szybko zapomnialam o tym kiedy sprobowalam kawy =) bylaaaa po prostu pyszna, sama kanapka tez zacna, ale nie za bardzo odpowiadaja mi miejsca, gdzie odbiera sie zamowienie po jego uprzednim wykrzyczeniu na sale i samodzielnemu udaniu sie po nie. Dla mnie jest to duzym minusem, ale czego mam wymagac od kawiarni z glownym nastawieniem serwowania kawy na wynos.??

Jak to ja o aparacie przypomnialam sobie juz po zjedzeniu kanapki i rozbeltaniu kawy. Jednak cos tam mam ;)








A BUNKIER ZES WIDZIAL.!!??

W dalszej czesci spaceru, gdzie siostra juz nam towarzyszyla, przez przypadek na Olejarnej znalezlismy to:



Niestety o samym miejscu nic powiedziec nie moge, szukalam jakichkolwiek informacji w internecie, ale tez ciezko. Mam zamiar sie z czasem tam wybrac. Wie ktos moze cos wiecej o tym klubie.? =)




a-hoj dobrzy ludzie.! ;)



czwartek, 5 lipca 2012

brokul tez smaczny byc moze =)

Dzisiaj przed poludniem na kawe przyjechal do nas przyjaciel siostry - Pawel. Strasznie fajny gosc =)
Wszedl i mowi 'za kazdym razem jak do was przyjezdzam to ty gotujesz', no coz poczac.? =) Lubie to bardzo i kiedy mam ogromna chec, wrecz potrzebe gotowania wszystko wychodzi mi prze-smacznie bez wiekszego wysilku.

Obiad przyrzadzilam dzis wczesniej, bo ze wzgledu na dzisiejsze plany, wczesniej zjesc go bylo trzeba. Jednak znajdujac chwilke szybko mowie co i jak ;))




BROKULOWA KREM Z KLUSKAMI NA PARZE

SKLADNIKI:
- 1 duzy brokul
- 1 sredniej wielkosci marchewka
- 2 sredniej wielkosci ziemniaki
- 1 sredniej wielkosci cebula
- zabek czosnku
- 1 litr wody
- jogurt naturalny
- oliwa z oliwek
- sol, pieprz

- kluski do gotowania na parze
- parmezan do posypania

WYKONANIE:
1. Ziemniaki, marchewke i cebule drobno kroimy i wraz z szatkowanym czosnkiem podsmazamy na patelni, na ktorej uprzednio rozgrzalismy oliwe. Ok 15min.
2. Przekladamy to do garnka. Dodajemy rozdrobniony na male rozyczki brokul, po czym zalewamy to wszystko przygotowana woda. Lekko solimy.
3. Gotujemy wszystko pod przykryciem, az warzywa beda miekkie, tj ok 30min.
4. Ugotowane warzywa odstawiamy z palnika i blendujemy na krem. Doprawiamy sola i pieprzem.
5. Gotujemy kluchy na parze. Po wyciagnieciu posypujemy je parmezanem.
6. Zupe-krem nalewamy do misek i polewamy jogurtem.

SMACZNEGO.!!! ;D




środa, 4 lipca 2012

a w czerwcu lubie....

Z lekkim opoznieniem, ale.... ;))) korzystam z tego, ze pogoda sie zepsula, mimo to ciagle zbieram swiezy material, aby moc sie z nim z Wami podzielic.


  • marilyn monroe - mimo Jej zyciowych zawirowan uwazam, ze aktorka byla bardzo dobra. W czerwcu obejrzalam jeszcze raz wszystko dokladnie i bardzo mnie zafascynowala ;) Jej styl, wyglad, a nawet zachowania miala pocieszne. WCALE nie dziwi mnie to, ze wielu mezczyzn dostalo bzika na Jej punkcie.


  • bicykla - no przeciez.! ;) od dziecka lubilam jezdzic na rowerze. Teraz zbieram fundusz na moj wymarzony, jednak ten, ktory mam sluzy mi juz ho ho czasu i sprawny jest nadal. Poza tym plusami rowera sa EKOLOGIA, dobre samopoczucie dzieki ruchowi jak i wysilkowi oraz.??? DOBRA FIGURA.!!!!! ha ha.! ;D


  • czytanie - czytam wciaz i wciaz jednak czerwiec jest szczegolnie w czytaniu moj ulubiony, bo chyba dobre ksiazki w reku mialam ;))


  • jahska - ULUBIONE NAJWAZNIEJSZE.! skonczyl rok, zaczal CHODZIC, jest bystry, radosny, pocieszny, niczego sie nie boi - no to mnie akurat z leksza przeraza, ze taki kamikaze, ale po kims to musi miec ;D




AKTYWNI STANCIE SIE =)))
jesli chcielibyscie miec lepszy dostep do informacji co sie tutaj dzieje
czy nowe jest juz cos i posiadac rowniez inne zrodlo blogowych wiadomosci 
zapraszam tu -> LUBIE TO.! KLIK ;D  
facebook'owa strona calkowicie kompatybilna z blogiem ;)