wtorek, 19 lutego 2013

spinach.!? mmmmniamiii....

Kiedys, by przekonac dzieci do jedzenia szpinaku sadzano je przed telewizyjna machina i namawiano do ogladania Popey'a [Papaja], aby pokazac jak ten uzyskuje nadludzka moc po zjedzeniu wlasnie puszki szpinaku =) oczywiscie Popeye mial jeszcze jedna ceche, ktora ja docenialam i ktora rodzice probowali mi dzieki tej kreskowce wpoic - nie potrafil klamac ;) wiec jako poczciwy, wiarygodny marynarz wierzylam Mu, ze szpinak to jest COS co warto godnie 'wszamac' i tak juz zostalo ;))

Dzisiaj moj syn je szpinak bez jakichkolwiek komplikacji, a sama kreskowke oglada, bo po prostu lubi tego malego szalenca z przesadnie rozbudowanymi lapkami =))





To wiadome ;)




Dlatego, zeby Wam pokazac, ze szpinak to smaczna rzecz zaprezentuje dzisiejsze danie obiadowe =)



zapiekanka szpinakowo-makaronowa

SKLADNIKI:
- ok 200g penne
- ok 250g szpinaku [ja uzylam mrozonego rozdrobnionego]
- srednia cebula
- ok 200g startego zoltego sera
- szklanka smietany [kwasna 12%]
- 2 jajka
- sol, pieprz

PRZYGOTOWANIE:
Makaron gotujemy. Szpinak rozmrazamy i podsmazamy na patelni, cebule kroimy w drobna kostke i dorzucamy na patelnie. W misce utrzepac trzeba jajka, do nich dodac smietane i sol z pieprzem - wymieszac trzepaczka. W naszyniu zaroodpornym kolejno ukladamy - makaron, szpinak z cebulka [jesli chcecie mozecie to wymieszac ;) ], nastepnie tarty ser i na wierzch wylewamy smietane z jajkami =) Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180-200 stopni i zapiekamy do 30min.


Jak zobaczycie za chwilke =) po wylozeniu zapiekanki na talerz warstwy sie utrzymuja,
 bowiem nie jest ona zbyt mokra i sie nie rozwala.

 A po upieczeniu w naczyniu wyglada tak. Na wierzchu jajka ze smietana
tworza fajna, delikatna pianke, ktora od spodu jest zwarta dzieki 
roztopionemu serowi =)




sma-czne-go.!!! ;D




7 komentarzy:

  1. W jakimś odc. FamilyGuy była parodia Popeya: przyszedł on do lekarza i narzeka na swój stan zdrowia:
    - Doktorze! Jak to wyleczyć?!
    - Przestań jeść ten cholerny szpinak!
    :D ten serial animowany jest przecholeryczny, robią sobie jajca ze wszystkiego.

    Szpinak to moja ulubiona zieleninka:3

    OdpowiedzUsuń
  2. Musi być pyszne!
    Uwielbiam szpinak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szpinak zawsze spoko ;)

      czesto mnie dziwi, ze ludzie nie jedza szpinaku, nie dosc, ze pyszny to i bardzo zdrowy. moj Tesc jest juz po 60-tce, a dopiero niedawno jadl po raz pierwszy szpinak, kiedy przyrzadzilam lasagne szpinakowo-nalesnikowa =)

      Usuń
  3. Uwielbiam szpinak, zawsze dodaje do niego czosnek i jajko - wtedy jest wybitny ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie szpinak w kazdej postaci ;) czasem jako przekaske jadam sam szpinak polany oliwa z oliwek =)

      Usuń