środa, 13 lutego 2013

swiat zmieniaj zaczynajac od siebie.!

Od jakiegos czasu jest mi wewnetrznie lzej, dzieje sie tak od okolo czterech-pieciu dni. Jest tak cieplo, bezproblemowo i szczesliwie. ;) Takie rzeczy nie przychodza z dnia na dzien, ale dlugo staram sie juz miec wiekszy dydtans do rzeczy malo istotnych, mozliwe, ze jestem na dobrej drodze =) Ma na to wplyw kilka rzeczy, m.in. bardzo inspirujaco dziala na mnie blog Edyty, ktory goraco polecam KLIK dziewczyna jest swietna. Malo tego staram sie po prostu inaczej postrzegac siebie we wszystkim =) a-hhhh no tak, ostatnio zaproponowalam mezowi 'tydzien bez narzekania' ;) od soboty probujemy sobie udowodnic, ze polak moze inaczej hehe przeciez wiadomo od dawien dawna, ze gdyby na olimpiadzie byla dyscyplina 'NARZEKANIE' to polacy zawsze, ale to bez-konkurecyjnie wygrywaliby ;D a my teraz zamiast szklanki do polowy pustej, mamy do polowy pelna =)) przyznam, ze moja wewnetrzna zmiane juz zauwazylo kilka osob, mam ciagla, nieodparta chec dzielenia sie dobrym slowem i dobrymi myslami, mimo malo slonecznej pogody, dla mnie teraz zawsze swieci slonce. Najlepsze jest to, ze mi sie to podoba =)


A tak poza tym, wczoraj Poslubiony mial uro w zwiazku z tym przyrzadzalam dla Niego danie specjalne, jadl to poraz pierwszy, smakowalo Mu tak, ze az sie uszy trzesly ;D hehe danie z kurczakiem, wiec pewnie nie wszyscy beda pocieszeni tym faktem, aczkolwiek to byl Jego dzien to co mialam Go meczyc.? ;))



piers z kurczaka w mleku kokosowym z brzoskwiniami

SKLADNIKI:
2 duze piersi kurczaka
- puszka mleka kokosowego
- puszka brzoskwin
- 3cm swiezego imbiru [ewentualnie dwie lyzeczki imbiru w proszku]
- 2 zabki czosnku

- 1 lyzeczka cynamonu
- 4 lyzeczki curry
- 150gr rodzynek
- 200g ryzu
- pieprz
- lyzka masla
- olej

Ryz gotujemy, a rodzynki moczymy w goracej wodzie.
Piers pokroic w kostke [2x2] i wrzucic na rozgrzany olej na patelni. Smazyc ok 5 minut i dorzucic posiekany imbir i czosnek, to razem podsmazyc jeszce ok 2 minut. Do tego dodac mleko kokosowe, brzoskwinie pokrojone rowniez w kostke, cynamon i 2 lyzeczki curry. Wszystko dokladnie wymieszac i gotowac z jakies 15 minut na nie za duzym ogniu i mieszajac co jakis czas. Doprawiamy pieprzem, jesli uwazamy, ze to konieczne.
Ugotowany uprzednio ryz wrzucamy na osobna patelnie, srednio rozgrzana. Dodajemy do niego porzadna lyzke masla, dwie lyzeczki curry i rodzynki. Mieszamy.

Gotowe.! 


Wyrazny smak sosu i kurczaka lamie wlasnie delikatny smak ryzu, maslo nadaje mu bardzo delikatny maslany smak, moim zdaniem tak przygotowany ryz mozna uzyc do wielu innych potraw, gdzie sos jest wlasnie bardziej wyrazny =)
Mam nadzieje, ze bedzie Wam smakowac.



trzymajcie sie piekni Ludzie. =))


2 komentarze:

  1. Wygląda apetycznie. Niestety raczej nie skorzystam z przepisu, bo nie gotuję tego co nie zje mój Mąż. A kurczak z brzoskwiniami do tego należy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak samo smakuje jak wyglada ;)
      mojej siostry Poslubiony tez moglby ograniczac sie jedynie do schaboszczaka ;)) te chlopy nie wiedza co dobre =)

      Usuń